Wiosna,wiosna...drzewa się zazieleniły niektóre zakwitły,sroczka wysiaduje jajka w starym (ale wyremontowanym)gnieździe za moim oknem.Trzeba pomyśleć o rozpoczęciu sezonu-nasze gniazdko też czeka remont.Na razie noce jeszcze za chłodne,żeby tam jechać do pracy.W maju plener,a przedtem wyjazdy do Warszawy i do Gdyni.Ostatnie dni na prace artystyczne w domu.
Włóczki trochę ubyło,zrobiłam kilka lalek.Jeśli nie uda się sprzedać,to oddam je do domu dziecka.
Powstało też kilka nowych obrazów olejnych,kilka akwarelek.Ćwiczyłam różne techniki,tyle pasteli,kredek ,farb leży w szufladzie,a ja tak mało z nich korzystam.Uczestniczyłam w kursie malowania on line,wykonywałam ćwiczenia,niestety za późno się dowiedziałam-już koniec.Następny kurs będzie na przełomie maja i czerwca,ale prawdopodobnie nie będę wtedy miała dostępu do komputera.Szkoda,bo można się wiele nauczyć.Był rysunek,malowanie akwarelą,szkicowanie,portret-i inne ciekawe tematy.Mam nadzieję,że po sezonie jeszcze się na coś załapię.Te kursy prowadzą rosyjscy artyści,na coś się przydała znajomość języka.Podwójna korzyść-malowanie i doskonalenie rosyjskiego,przynajmniej rozumienia ze słuchu.Trudno mi tylko pisać,nie mam rosyjskiej klawiatury,a można było zadawać pytania.
No to czas na prezentację.
 |
Olejny na podst zdjęcia |
 |
Olejny-zadanie z kursu |
 |
Z tęsknoty za wodą |
 |
Na wystawę o Włocławku(zbiorową) |
 |
Lalki szydełkowe-cała gromadka.Jedna jeszcze w fazie produkcji. |
 |
Para zajączków |
 |
Kot -kredki ołówkowe i suche pastele |
 |
Kredki |
 |
Węgiel |
 |
Suche pastele |